Author: Miłosz Wieczór
-
Praktyczny model prawdy
…ale i czym jest prawda? Mogłoby się wydawać, że im prostsze pytania zadaje filozof, tym nie tylko trudniej o odpowiedź, ale i tym większa różnorodność odpowiedzi, których udzielić mogliby przechodnie w ramach ulicznej ankiety1. Rzecz skądinąd zupełnie zrozumiała, jeśli posłużymy się wizją świata postulowaną przez językowych strukturalistów: skoro znaczenia słów wynikają tylko z relacji z […]
-
Czas pozbawiony punktu odniesienia
Prezentujemy trzeci – i na razie ostatni – wybór aforyzmów Miłosza Wieczora. Zakończenie jakby bardziej ponure, z akcentem na absurdalność ludzkiego życia. Może czuć już w powietrzu zapach zapadającego zmierzchu? Poza tym, jak zwykle, zachęcamy też do zapoznania się z dwoma poprzednimi wyborami, a to kolejno: Kondycja zachodniego człowieka oraz Nawet w nieobecności wolnej woli.
-
Nawet w nieobecności wolnej woli
Słowem wstępu: aforyzm nadal pozostaje mało popularną formą refleksji filozoficznej, więc z tym większą radością przybliżamy kolejny zestaw zdań autorstwa Miłosza Wieczora. Przypominamy też o poprzednim wyborze, czyli opublikowanej ponad dwa lata temu Kondycji zachodniego człowieka.
-
O niedogodności, a nawet fatalności narodzin
Być może ukryty jest niejeden absurd w samym fakcie, że nihiliści w ogóle piszą książki. Emil Cioran – zwolennik nieistnienia, który mimo to istniał – zapisuje aforyzmami trzysta stron eseju „O niedogodności narodzin”, by wyrazić swą niechęć do słów: o co tu właściwie chodzi?
-
Kondycja zachodniego człowieka
Jak dotąd na „Radykalnym słoniu” mogliście przeczytać teksty, które wrzucaliśmy do jednej z czterech kategorii. „Eseje” zbierały nasze, czasem osobiste, przemyślenia, krążące wokół jednego wątku. „Opracowania” miały wam dostarczyć źródła pogłębionej wiedzy na temat wybranych myślicieli i szkół filozoficznych. „Recenzje”, prawdziwa plaga polskiego internetu… zresztą, wszyscy wiedzą, czym są recenzje w czasach, gdy wszyscy recenzują, […]
-
Które są i których nie ma
Na łamach „Radykalnego słonia” spotykamy się z poezją po raz pierwszy w tym roku, a dziewiąty w ogóle. Nieźle! Na dzisiaj mamy dla was zestaw wierszy od naszego współzałożyciela, Miłosza Wieczora. Przedstawiać go chyba nie trzeba, niech przemówią teksty. Pełny zestaw tego, co opublikował na „słoniu” znajdziecie tutaj, a wiersze poniżej.
-
Człowiek nowoczesny a filozofia pozytywna
Choć samo pojęcie brzmi nieco tautologicznie, ludzie naszych czasów – można zarzucać, że z pewną dozą wyniosłości wobec swoich przodków, i pytać na ile usprawiedliwioną – uważają, że żyjemy w epoce zwanej nowoczesnością. (Swoją drogą: to ciekawe, czy każda wcześniejsza epoka uważała siebie, niekoniecznie instytucjonalnie, ale w ramach prywatnych opinii, za w ten czy inny […]
-
Kapitulacja. Rekapitulacja
Lata zmagania się z widmami. Tyle szalonych pojęć zinternalizowanych i wcielonych w postaci zamieszkujące mój pokój, zawsze wokół i na wyciągnięcie głosu w głowie; emanacja sprawy, która urodziła się we mnie pewnego świtu, pamiętam dokładnie nocny spacer osiem lat temu, po którym pierwszy raz namacalnie poczułem przymus pisania. Nieskończoność poza nami przeciwko nieskończoności w nas. Gdy […]
-
Skale Wszechświata
Pytanie na początek: przyglądaliście się kiedyś tablicom stałych fizycznych? Jeśli nie – polecam. Nawet nie dlatego, żeby obcowanie z parametrami definiującymi Wszechświat miało w sobie jakiś pogłos oglądania Absolutu; przede wszystkim raczej jako dobry start dla wszelkich rozważań o skalach wielkości, w jakich poruszamy się na co dzień.
-
Przeszczep głowy czy tułowia. Na ile jesteśmy wymienni?
We wstępie do swojego słynnego cyklu wykładów1 Michael Sandel, wykładowca etyki na Uniwersytecie Harvarda, prezentuje „klasyczny” dylemat wagonika – wyidealizowaną, modelową sytuację etyczną, pozwalającą na szczegółową analizę założeń, na których opierają się nasze intuicyjne sądy. Cel wywodu jest iście sokratejski: ukazanie nieuniknionej niekonsekwencji, jaką kieruje się człowiek skądinąd wykształcony (w końcu student Harvardu!) w etycznej […]
-
Na pohybel Rozumowi
Gdyby prześledzić dzieje tendencji antyintelektualnych w obrębie cywilizacji zachodniej, można dość szybko dojść do wniosku, że ktoś wykręcił nam niesmaczny dowcip.
-
O nowe wyzwolenie
Historia ludzkości – jeśli zawierzyć czy to heglowskiej koncepcji Absolutu, czy po prostu paru zdroworozsądkowym obserwacjom – daje się interpretować (metaforycznie i bez zbędnej metafizyki) jako opowieść o rozkwicie ducha wolności w pojedynczej istocie ludzkiej.